20 lipca 2011

5 sposobów na poprawienie ruchu na blogu

Minęły czasy, kiedy blogi były tylko osobistymi wywodami na temat życia prywatnego i wcale nie miały na celu generowanie dużego ruchu i wielu odsłon. Dziś sytuacja jest zupełnie inna, blogi tworzone są często po to, aby osiągnąć duży ruch bo to daje duże szanse na możliwość zarabiania dzięki reklamom.
Jest kilka podstawowych sposobów na osiągnięcie dużego ruchu, np. tworzenie dokładnych tutoriali, z których użytkownicy internetu mogą się czegoś nauczyć albo poruszanie aktualnie gorących tematów, które sprowokują czytelników do czytania i komentowania bloga. Metody te są w zasadzie podstawowymi sposobami działania dla większości blogerów, ale tylko dla nielicznych stosowanie tych metod kończy się sukcesem. Jak widać, jest różnica między "wiedzieć jak coś robić" a "robić coś dobrze".

Poniżej przedstawiam pięć obowiązkowych cech bloga, który wygeneruje duży ruch i będzie przyciągał coraz więcej czytelników.

1 Spójność
Podstawową regułą na blogu jest konsekwencja. Poprzez spójność rozumiem tu nie tylko tematykę treści postów czy poglądów autora ale również częstotliwość aktualizacji, Twój styl pisania itd. Ludzie szybko przyzwyczają się do pewnych reguł, zachowań innych osób i dlatego lubią na blogu zobaczyć to, czego się spodziewali. Zachowanie spójności to również lojalność wobec czytelników, którzy polubili Twojego bloga za unikalny, specyficzny styl lub charakter artykułów.

Treść postów powinna być ograniczona wybraną przez Ciebie tematyką bloga. Pisanie o kilku tematach jednocześnie, poruszanie zarówno problemów społecznych, jak i politycznych w jednym miejscu może się nie udać. Jest duża szansa, że im bardziej zawęzisz temat swojego bloga, to trafisz do bardziej konkretnej grupy docelowej, która będzie odwoływać się do Twoich artykułów.

Dzięki spójności poglądów stworzysz wyrazistą osobowość siebie - jako autora oraz Twojego bloga. Nie znaczy to jednak, że Twoje opinie nie mogą wykraczać poza jeden ustalony schemat, wręcz przeciwnie, powinny być naturalne i masz prawo zawsze zmienić zdanie pod wpływem różnych przemyśleń, dyskusji czy komentarzy. Wystarczy pamiętać że Twoi czytelnicy stopniowo zaczynają się utożsamiać z Twoją blogową osobowością jak z prawdziwym człowiekiem, ze wszystkimi jego opiniami, przekonaniami, a nawet wartościami.

Trzeba dbać o swoich czytelników. Karmić ich regularnie pewną dawką postów, aby nie zaczęli szukać gdzieś indziej. Jeśli publikujesz trzy razy w tygodniu - zostań przy tym. Jeśli raz w tygodniu - też dobrze. Chodzi o to żeby utrzymać stałą częstotliwość pisania, by czytelnicy wiedzieli czego się mogą spodziewać podczas każdych odwiedzin.

Sam styl pisania nie stanowi problemu jeśli jesteś jedynym autorem postów. Na ich charakter wpływać będą jedynie Twoje zmiany nastroju. Jeśli jednak autorów jest więcej, należy ustandaryzować styl pisania, żeby nie mylić czytelników. Jeśli uważasz, że wielu autorów na blogu to zaleta, którą trzeba podkreślić, bo to w końcu różne punkty widzenia, bardziej interesujące dyskusje prowokujące do wyrażania opinii - musisz wyświetlać imię lub pseudonim autora przy każdym poście. Korzystne jest również dołączenie zdjęcia lub avatara, aby czytelnikom łatwiej było przypisać wpis do autora i utożsamić się z ulubionym redaktorem.

2. Wiarygodność
Nikt nie lubi czytać błędnych lub nie sprawdzonych informacji. Na swoim blogu musisz zapewnić pewien poziom wiarygodności, aby czytelnicy wierzyli w to, co piszesz. Aby to osiągnąć, musisz dokładnie zgłębić każdy opisywany problem.

Jeśli nad blogiem pracuje kilku redaktorów, niech każdy pisze o tym, na czym się zna. Idealnie by było, gdyby każdy z nich był ekspertem w danej dziedzinie. Kiedy każdemu z nich przypisze się jakiś temat do opisywania - z postu na post będzie się stawał ekspertem w tej tematyce. Jeśli piszesz sam, powinieneś rozważyć jedynie tematy, z których masz dużą wiedzę.

Innym sposobem na uzyskanie wiarygodności jest odsyłanie czytelników do źródeł, z których korzystałeś. Da to czytelnikom pewność, że jesteś uczciwy i nie przywłaszczyłeś sobie czyjegoś tekstu.

Należy się również nauczyć oddzielać fakty od opinii. Wydawanie swoich sądów nie jest niczym złym, jednak  przekłamywanie rzeczywistości to największy grzech redaktora, bo powoduje on wprowadzanie czytelników w błąd. Jeśli uważasz się za odpowiedzialnego blogera, stawiaj fakty na pierwszym miejscu, a dopiero później  dopuszczaj opinie do głosu.

3. Skupienie
Nie staraj się podejmować zbyt wielu wątków na raz. Za dużo pytań i tematów w jednym miejscu może przytłoczyć czytelnika, który nie będzie nawet wiedział o czym właściwie ma dyskutować.

Generalnie Twój blog może podejmować różne zagadnienia w wybranej dziedzinie, ale niech każdy wątek będzie na jeden konkretny temat. Wyobraź sobie, że czytelnicy będą chcieli skomentować artykuł. Jeśli podejmiesz kilka tematów na raz, każdy komentarz będzie na inny temat i nie wywiąże się z tego żadna konstruktywna dyskusja.

Wystrzegaj się zatem zbyt daleko odbiegających od tematu dygresji i bądź konsekwentny.

4. Kreatywność
Ten punkt może wydawać się sprzeczny z konsekwencją, o której była mowa w poprzednim punkcie, ale to tylko pozory. Bądź pewien, że można być konsekwentnym i spójnym ale wcale nie sztywnym i sztampowym.

Wyobraź sobie, że nie ma żadnych granic, których byś nie mógł przekroczyć, dlatego właśnie powinieneś przestrzegać określonego stylu i trzymać się tematu. Dopóki nie wykraczasz poza temat i przestrzegasz swoich zasad odnośnie stylu, dopóty jesteś wolny w swoich opiniach, przekonaniach i sposobie myślenia.

Pisz w kontrowersyjny sposób, bądź odważny i nie bój się osób, którym Twoje zdanie może się nie spodobać. Nawet jeśli źle Cię odbiorą - nie przejmuj się, bo w ten sposób pokazałeś się jako konsekwentny w swych poglądach i wiarygodny bloger.

5. Zaangażowanie
Blog jest jak spotkanie ludzi zainteresowanych tymi samymi tematami. Twoim celem jest z pewnością zebranie tych ludzi na swoim blogu, gdzie wszyscy będą wymieniać się ciekawymi informacjami i ideami, komentować Twój punkt widzenia oraz dzielić się Twoimi postami z innymi. Każdy na tym korzysta - Twoi czytelnicy uczą się od siebie nawzajem poprzez dyskusje w komentarzach i poznawanie innego punktu widzenia.

Jednak częstym problemem jest małe zaangażowanie w życie bloga i rzadkie komentowanie postów.
Przyczyną może być sposób, w jaki piszesz posty. Aby otrzymać ożywioną dyskusję w komentarzach, trzeba  zapewnić odbiorcom jakiś bodziec, który sprowokuje ich do działania. Dobrym sposobem jest zadawanie pytań na końcu artykułu - wtedy czytelnicy będą wiedzieli, co mają odpowiedzieć. Jeśli jednak wolisz otwartą dyskusję, można na koniec poprosić o podzielenie się swoimi odczuciami na temat Twojego artykułu.

Pamiętaj też, żeby zostawić swoim czytelnikom jakiś kontakt do Ciebie, aby mogli swobodnie przesyłać Ci opinie. Warto też połączyć bloga z portalem społecznościowym, takich jak Facebook. Niech Twoi czytelnicy wiedzą, że są częścią wspólnoty, która tworzy ich ulubionego bloga.


Źródło: https://www.google.com/accounts/ManageAccount

3 czerwca 2011

Jak uniknąć bana?

Najpierw zdefiniujmy, czym jest "ban". Mówiąc o banie mamy zazwyczaj na myśli jedno z dwóch zjawisk:

  • Gdy witryna spadła z indeksu Googla i nie wyświetla się już na swoje słowa kluczowe.
  • Gdy IP został zablokowany i nie można korzystać z wyszukiwarki Google przez dłuższy czas.
Obie sytuacje są negatywne. Pierwsza z nich jest stosowana do strony internetowej jeśli nie zastosuje się do zasad Google dla webmasterów, druga dotyczy Twojego adresu IP w przypadku wykonywania zbyt wielu zapytań do wyszukiwarki na raz. Na szczęście możesz łatwo uniknąć obydwu rodzajów kar jeśli zastosujesz się do poniższych zasad.

Na początek ban na stronie internetowej:
  1. Spraw, żeby Twoja witryna była dostępna. Zawsze korzystaj z niezawodnych usług hostingowych z dobrym up-time (nie mniejszym niż 99,5%) oraz szybkim czasem reakcji. Jeśli Googlebot dotrze do witryny i nie może jej odczytać - witryna może spaść w rankingu.
  2. Zamieszczaj unikalną i odpowiednią treść na stronie. Tekst musi być adekwatny do tematu strony i interesujący dla użytkowników. Pamiętaj, że treśćjest dla ludzi, nie dla robotów Google. Jeśli Google znajdzie zduplikowanątreśćna Twojej stronie, może wykluczyćją z wyników wyszukiwania.
  3. Do wypromowania strony nie stosuj metod opatrych na spamie. Nigdy nie należy stosować doorway pages, ukrytych tekstów, wypełniania strony automatycznie generowanymi słowami kluczowymi, maskowania i innych technik spamowych. Pamiętaj, że my wszyscy używamy tej wyszukiwarki, więc nie zaśmiecaj jej bezwartościową treścią!
  4. Ostrożnie zbieraj linki. Pamiętaj, że nie każdy link przychodzący jest dobry. Sprawdzaj strony, które do Ciebie linkują. Nie używaj farm linków. Staraj się zdobywać linki ze stron o podobnej tematyce. Nie linkuj stron używających technik spamerskich, bo możesz się tym narazić na bana Google.
  5. Zadbaj o dobrą indeksację strony. Aby Googlebot miał dostę do całęj strony stwórz sitemapę. Jeśli używasz JavaScript albo Flasha, powiel linki w postaci tekstu. Upewnij się, że serwer poprawnie obsługuje błędy, takie jak 403, 404, przekierowania i tak dalej.Sprawdź niedziałające linki i błędy HTML za pomocą narzędzia HTML Validator.
  6. Unikaj linkowania domen ze złą historią. Sprawdź, czy nie byłą ona kiedyś na czarnej liście.
Jak unikąć bana IP?
  1. Nie korztstaj z nielegalnego oprogramowania do sprawdzania rankingu w wyszukiwarkacj. Google ogranicza korzystanie z oprogramowania wysyłającego automatycznie zapytania. Włąsciwie, żeby mieć 100% pewność, że nie dostaniesz bana, w ogólne nie sprawdzaj swoich pozycji na wiele fraz.
  2. Używaj Google API. Jeśli naprawdę potrzebujesz sprawdzić ranking swojej witryny w Google, spróbuj użyć oprogramowania i narzędzi, któe mogą pracować za pomocą Google Web API - to jedyny uprawniony sposób przeprowadzania w Google automatycznych zapytań.
  3. Ograniczaj ilość wyszukiwań. Jeśłi dokładność wyników Google API Ci nie wustarczy, spróbuj ograniczyć ilość wyszukiwań do rozsądnej ilości. Jeśli przeszukijesz rankingi, nie szukaj w pierwszych 1000 wynikach, tylko ogranicz się do 30-50. To daje wystarczający obraz aktualnej klasyfikacji i nie przysporzy Ci stresu (ani wyszukiwarce)
  4. Używaj Google do tego, do czego został stworzony - do wyszukiwania. To najpewniejszy sposób aby nie dostaćbana na IP.

12 maja 2011

Papierowe komputery

Miłośnicy science fiction od dawna marzyli o zastąpieniu książek, czasopism, a nawet komputerów cyfrowymi elastycznymi wyświetlaczami, które można zwijać i nosić w kieszeni albo w torbie. Według niektórych kanadyjskich naukowców to marzenie może się wkrótce spełnić.

Naukowcy z Queens University Human Media Lab w Kingston opracowali prototyp elastycznego monitora, całkowicie giętkiego, z wbudowanym ekranem dotykowym.

W wydanym przez uczelnię komunikacie prasowym, dr Roel Vertegaal, dyrektor laboratorium mediów i wynalazca papierowego komputera, zwanego również "elastycznym wyświetlaczem przyszłości", przewiduje, że w ciągu pięciu lat wszystkie tego typu urządzenia będą wyglądać i funkcjonowaćw ten sposób.
"Ten komputer wygląda, czuje i działa jak mały interaktywny arkusz papieru. Po zwinięciu można z niego zrobić telefon komórkowy, odginając rogi można przekładać strony gazety, albo pisać po nim za pomocą pióra".
Naukowcy twierdzą, że nowa technologia może być stosowana w nowych wersjach tabletów, smartfonów i innych produktach. Przyniesie to wiele korzyści, na przykład urządzenia będą mogły być upuszczane albo agresywnie obsługiwane bez ryzyka pęknięcia ekranu. Ponadto, ludzie będą mogli swobodnie nosić w kieszeniach elastyczne smartfony i czytniki e-booków, zamiast obecnych ciężkich użądzeń wykonanych ze szkła lub metalu.

Wiele firm technologicznych brało udział w wyścigu tworzenia różnych produktów, które mogłyby być całkowicie elastyczne. Sony pokazało prototyp w zeszłym roku, był to całkowicie elastyczny, przezroczysty wyświetlacz . E-link, nowa firma oparta na nowych technologiach z siedzibą w Cambridge, Massachusetts, równieżzademonstrowała prototypy elastycznych czytników, z nadzieją że będzie można dołączyć je do oferty w najbliższej przyszłości.

12 kwietnia 2011

6 sposobów na pisanie pozytywnych i zabawnych tekstów marketingowych

Prawdopodobnie czytając różnego rodzaju teksty: artykuły, wiadomości, prasę czy książki, jesteś w stanie rozróżnić ton i nastrój, w jakim były one pisane. Zamieniając w tekście kilka słów, modyfikując interpunkcję i pauzy, a także zmieniając metodę rodzielenia poszczególnych akapitów i nagłówków, dobry copywriter jest w stanie zmienić odczucia i emocje osoby czytającej jego artykuł. Jeśli uważasz, że Twoje opisy są zbyt poważne, rzeczowe i sztywne, przeczytaj kilka rad, które dodadzą twoim tekstom optymizmu i radości.


Nie lekceważ
Podczas pisania unikaj enigmatycznych i zagadkowych treści. Tajemniczość jest dobra dla twórców puzzli i wróżbitów, jednak nie zawsze służy copywriterom. Zamiast tego użwaj bezpretensjonalnego tonu i bądź daleki od apodyktycznego i protekcjonalnego stylu. Po prostu  pisz w sposób jasny, używając przejrzystych, prostych słów.

Korzystaj z humoru
Humor jest właściwie uniwersalnym językiem, który pokazuje, że dzięki właściwym słowom można wpływać na to, w jaki sposób ludzie postrzegają temat, a nawet skłonić ich do śmiechu.
Aby dodać swoim tekstom optymizmu i radości, wstrzyknij do niego trochę humoru. Pisz żywo i z entuzjazmem. Jeśli sam jesteś znudzony, odzwierciedli się to w twoim artykule. Nie bój się, że wywołasz śmiech u ludzi, bo to często jedyny sposób, żeby pokazać co masz na myśli.

Nie przesadzaj ze słowami
Wielu najlepszych, powszechnie uwielbianych pisarzy, zarówno z przeszłości, jak i współczesnych, korzystało z prostego, latwego do zrozumienia języka. Annie Rice, Stephen King, Ernest Hemingway, Paulo Coelho są tego rodzaju pisarzami, których książki nie wymagają od czytelników korzystania ze słownika i encyklopedii. W rezyltacie ich czytelnicy bez trudu rozumieją treść i doceniają wysiłki pisarzy.

Aby zachować nastrój optymizmu i radości, nie staraj się zbytnio zaimponować swoim czytelnikom. Oni oczekują jedynie przyjemności z czytania i uzyskania informacji, a nie zdziwienia i zdezorientowania. Nie sprawiaj im problemów. Używaj długich i skomplikowanych słów tylko wtedy, kiedy to naprawdę konieczne lub gdy wymaga tego tematyka artykułu.

Rozjaśnij słownictwo
Często w trakcie pisania chcąc dodać nieco optymizmu i zabawy, można użyć kilku kolokwializmów i slangu. Ten sposób jest pomocny, kiedy termin, którego chcesz użyć wydaje Ci się zbyt techniczny i specjalistyczny dla twoich czytelników.

Nie używaj obraźliwych słów
Niektórzy copywriterzy, chcąc ubarwić i urozmaicić tekst, popełniają pewien błąd. Mianowicie, stosują pojęcia zabawne jedynie dla wąskiej grupy odbiorców, lecz dla większości czytelników bardzo obraźliwe. Słowa odzwierciedlające fanatyzm, nienawiść i uprzedzenia w pewnym kontekście mogą być zabawne, ale nie powinny wpływać na odbiór całego artykułu. Staraj się unikać tego typu słów.

Nie próbuj zadowolić wszystkich.
Z pewnością nie istieje taki sposób pisania, który trafiłby do każego odbiorcy. Nawet najlepsi i najzdolniejsi pisarze nie są w stanie tego osiągnąć. To dlatego każdy pisarz ma swoich przeciwników oraz wiernych zwolenników. Dlatego wszystkie książki podzielone są na gatunki literackie.
Czy wyobrażasz sobie, żeby mistrz horroru Stephen King napisał romans w stylu Harlequina? Oczywiście, że nie. Każdy pisarz będzie stale podążał za swoim własnym stylem. Dlatego konsekwentni pisarze mają wierną rzeszę fanów, którzy go uwielbiają.

Aby utrzymać swoje teksty w optymistycznym i radosnym nastroju, unikaj łączenia wielu styli w jednym artykule. Użyj jednego lub najwyżej dwóch styli. W zależności od tego, czy piszesz ofertę, tekst reklamowy, czy opinię, użyj stulu, który najlepiej odda istotę treści, którą chcesz przekazać.

24 marca 2011

Internet: 10 trendów na najbliższe 10 lat

Obecnie funkcjonujemy w dobie internetu powszechnie określanym jako Web 2.0. Istotę tego sposobu wykorzystywania zasobów sieci stanowi wyszukiwanie, serwisy społecznościowe, multimedia (muzyka, wideo itp.), agregacja treści, kanały RSS, API i dużo więcej. Obecnie łączenie z internetem odbywa się głównie za pośrednictwem komputerów, ale zaczynamy dostrzegać coraz większe zainteresowanie łączenia z siecią poprzez urządzenia przenośne (np. iPhone) oraz urządzeń telewizyjnych (np. XBox Live 360).

Czego zatem możemy się spodziewać w ciągu następnych 10 lat? Wielu ekspertów twierdzi, że największy wpływ na internet za 10 lat będzie miało odejście od przeglądania stron na ekranach komputerów. Aktywność użytkowników internetu będzie wyznaczana przez ich działania, podróże, rzeczy, które kupują i robią. Takie krzyżowanie się i mieszanie różnych dziedzin życia będzie następowało w ciągu najbliższych kilku, kilkunastu lat, a nowe technologie internetowe staną się tak powszechne, że nawet nie jesteśmy w stanie teraz tego przewidzieć.

Mając to na uwadze, przedstawiam 10 tendencji internetowych, na które warto zwrócić uwagę w ciągu najbliższych 10 lat.

1. Sieci semantyczne

Wizja Tima Bernersa-Lee była jedną z większych rewolucji internetowych. W skrócie Sieci semnatyczne mówią o tym jak maszyna ma się porozumieć z drugą maszyną. Wszystko po to, żeby uczynić internet bardziej inteligentnym. Jak opisał to sam Berents-Lee: komputery analizują wszystkie dane z internetu biorąc pod uwagę kontekst, linki i komunikację pomiędzy ludźmi, a komputerem.

W "The Road to Semantic Web" Alex Iskold napisał, że istotą idei sieci semantycznych jest stworzenie baz danych opisujących informacje w taki sposób, który pozwoli komputerom je rozpoznać i zrozumieć. Kiedy komputery wyposaży się w system semantyczny, będą one w stanie rozwiązywać skomplikowane problemy optymalizacji sieci semantycznej.

Kiedy możemy się spodziewać tego systemu? Pewne elementy już istnieją: język OWL i standard RDF i kilka innych. Jednak Alex w swojej publikacji zaznacza, że opisanie świata informacji zajmie jeszcze dużo czasu, a następnie będzie trzeba przechwycić dane osobowe w odpowiedni sposób. Niektóre firmy, takie, jak Hakia i Powerset oraz firma Alexa: AdaptiveBlue, aktywnie próbują wdrożyć sieci semantyczne. Zatem jesteśmy już blisko, ale minie jeszcze kilka lat, zanim obietnica zostanie spełniona.

2. Sztuczna inteligencja

Sztuczna inteligencja jest marzeniem naukowców od 1950 roku, kiedy to Alan Turing przeprowadził test Turinga, aby przetestować możliwości maszyny do prowadzenia rozmowy z człowiekiem. W kontekście internetu, sztuczna inteligencja oznacza tworzenie inteligentnych maszyn. W tym sensie ma to coś wspólnego z wizją sieci semantycznych.

Dotychczas poznaliśmy jedynie minimalne możliwości sztucznej inteligencji. Amazon.com próbował wprowadzić aspekty sztucznej inteligencji przy tworzeniu usługi zarządzania zadaniami - Mechanical Turk. Umożliwia on programom komputerowym śledzenie wykorzystania ludzkiej inteligencji, aby wykonywać zadania, których komputer nie jest w stanie wykonać automatycznie. Od momentu uruchomienia w dniu 2 listopada 2005 r. Mechanical Turk stopniowo się rozbudowuje. Istnieje na ten temat forum o nazwie Turker Nation, które posiada pewną rzeszę zwolenników. Jednak okazuje się, że Mturk nie jest obecnie używane, jak w początkowym okresie w okolicach grudnia 2005.

Niemniej jednak, sztuczna inteligencja ma bardzo obiecujące możliwości zastosowania w sieci. Techniki te są używane przez komercyjny silnik wyszukiwania "search 2.0" w firmach, takich jak: Hakia i Powerset. Numenta jest kolejnym projektem, który miał opracowywać technologię na podstawie badań z dziedziny neurologii prowadzonych przez Jeffa Hawkins'a. Numenta polega na budowanie sieci informatycznych na zasadzie sieci neuronowych i komórek nerwowych. Mówiąc prościej, Numenta stara się umożliwić komputerom rozwiązywanie problemów, które są proste dla człowieka, takie jak rozpoznawanie twarzy, czy muzyki. Ponieważ jednak komputery są znacznie szybsze niż ludzki mózg jeśli chodzi o obliczenia, mamy nadzieję, że ludzkie granice zostaną przekroczone, co pozwoli nam rozwiązywać nieosiągalne dotąd problemy.

3. Światy wirtualne

Trendy Second Life interesują wydają się być głównym nurtem rozwoju systemów internetowych. Na ostatniej konferencji Supernova, odbyła się dyskusja poświęcona innym możliwościom wirtualnych światów.

Patrząc na przykład Korei, jako dorastającego młodego pokolenia i budowanych infrastrukturach, światy wirtualne staną się ekscytującym, tętniącym życiem rynkiem na całym świecie w ciągu najbliższych 10 lat.

Chodzi nie tylko o samo wirtualne życie w sieci, ale również o stworzenie naszego realnego życia bardziej wirtualnym. Jak tłumaczy Alex Iskold, z jednej strony mamy szybką popularyzację Second Life oraz innych wirtualnych światów. Z drugiej zaczynamy opisywać naszą planetę w sposób cyfrowy za pośrednictwem takich technologii, jak Google Earth.

4. Mobilność

Wydanie iPhone Apple to dopiero początek. W ciągu 10 lat będzie coraz więcej usług dostępnych za pośrednictwem urządzeń przenośnych, takich jak spersonalizowane zakupy podczas wizyty w centrum handlowym, uzyskanie map dojazdu podczas jazdy samochodem, czy odnajdywanie przyjaciół w piątek w nocy. Wielkie internetowe firmy: Yahoo i Google przekształcają się w kluczowe mobilne portale współpracujące z operatorami komórkowymi.

Firmy takie jak Nokia, SOny-Ericsson, Palm, Blackberry i Microsoft współpracują z mobilnym internetem od lat, ale jednym z głównych ich problemów zawsze była użyteczność. IPhone ma rewolucyjny interfejs, który ułatwia użytkownikom przeglądanie internetu za pomocą zoomu, przesuwania palcami po ekranie i innych metod. Poza tym, jak zauważył Alex Iskold, iPhone jest strategią, która może się rozwinąć pod wpływem Apple, od przeglądania stron po portale społecznościowe, a nawet rozbudowane możliwości wyszukiwania.

Zatem mimo szumu wokół iPhone'a, przynajmniej w USA (i prawdopodobnie w innych krajach, kiedy się tam upowszechni) w ciągu 10 lat stanie się on prawdopodobnie przełomowym mobilnym narzędziem internetowym.

5. Koncepcja zarządzania uwagą

Koncepcja zarządzania uwagą to rynek, w którym konsumenci zgadzają się na otrzymywanie produktów w zamian za ich uwagę. Przykładem są spersonalizowane wiadomości, spersonalizowane wyszukiwanie, alerty i rekomendacje odnośnie produktów, które warto kupić. Wszystko polega na tym, że konsument ma wybór, gdzie jego uwaga zostanie wykorzystana.  Innym istotnym elementem tej gry jest trafność wyników. Dopóki konsument otrzymuje odpowiednie treści, będzie z tego rozwiązania korzystał - to stwarza firmom więcej możliwości sprzedaży.

Można się spodziewać, że pojęcie koncepcji zarządzania uwagą będzie miało coraz większe znaczenie dla gospodarki w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Korzystamy z niej już za pośrednictwem m.in. Amazon i Netflix, ale jest jeszcze dużo innych możliwości jej wykorzystania.

6. Strony internetowe jako serwisy internetowe

Alex Iskold zauważył w marcu, że coraz więcej stron zmienia się w platformy internetowe i bazy danych. Strony główne zaczynają się przekształcać w serwisy internetowe i jeszcze efektywniej wyświetlać informacje o świecie. Takie przemiany nigdy nie idą gładko - zarówno ich skalowalność, jak i aspekty prawne bywają pewnym problemem. Ale, jak mói Alex, to nie jest kwestia tego, czy strony internetowe zamienią się wserwisy, a kwestia tego kiedy i jak.

Przemiany nastąpią w jeden z dwóch sposobów. Niektówe witryny pojdą przykładem Amazon, del.icio.us, Flikr - będą oferować swoje informacje za pośrednictwem REST API. Inni będą się starali zachować swoje informacje, ale zostaną one otwarte na mashups i tworzone za pomocą takich usług, jak Dapper, Teqlo i Yahoo!Pipes. Wynikiem tych stron będzie uporządkowanie informacji ułatwiające działanie inteligentnym technologiom.

Spójrzcie, że możemy obserować ten trend na podstawie widgetów, szczególnie tych na Facebooku z 2007r. Prawdopodobniew ciągu 10 lat zaawansowanie serwisów internetowych będzie nieporównywalnie większe niż dzisiaj.

7. Telewizja Online

Ta tendencja jużwybuchłą w sieci, ale nadal jest w tej kwestii dużo do odkrycia. W październiku 2006 roku Google przejęło najgorętsze źródło plików video na całym świecie: YouTube. Później w tym samym miesiącu nadeszła wiadomość, że twórcy Kazaa i Skype zbudowały serwis telewizji internetowej, zwany The Venice Project (później nazwany Joost). W 2007 YouTube wciążbył na prowadzeniu. Tymczasem usługi telewizyjne powoli rozwijająskrzydła.

Można śmiało powiedzieć że za 10 lat telewizja internetowa będzie zupełnie inna od tego, co jest dzisiaj. Zdjęcia wyższej jakości, bardziej zaawansowany streaming, personalizacja i wiele innych - to wszystko nastąpi w ciągu następnej dekady. Być może najważniejsze pytanie brzmi: w jaki sposób dostosująsię do tego trendu główne kanały telewizyjne?

8. Bogate aplikacje internetowe (RIA)

Obecnie możemy się spodziewać kontunuacji rozwoju RIA w projektowaniu aplikacji, a co za tym idzie wzrostu użytkowania i funkcjonalności. Adobe AIR jest jednym z liderów, wraz z  Windows Presentation Foundation.

Ryan Steward napisał: RIA umożliwiają zaawansowane efekty i przejścia, potrzebne, żeby zaangażować w nie użytkownika. Oznacza to, że programiści będą w stanie tworzyć niesamowite zmiany w sieci, bez wpadek i złych doświadczeń użytkowników. To będzie ekscytujący moment dla wszystkich zaangażówanych w budowę stron internetowych, ponieważ interfejsy wreszcie dogonią ich treść.

Miniony rok udowodnił, że Ryan się nie mylił, jeśłi chodzi o zaangażowanie Adobe i Microsoft w technologię RIA. Jest jeszcze tyle innowacji do wprowadzenia, co sprawia, że nie można się doczekać zmian, jakie nastąpią dzięki RIA w ciągu następnych 10 lat.

9. Międzynarodowe sieci

W roku 2007 USA były głównym rynkiem rozwoju internetu. Jednak za 10 lat może byćinaczej. Chiny są traktowane za dobty rynek rozwoju, ale równieżinne kraje o dużych populacjach rozwijająsię w tym kierunku - np. Indie i kraje afrykańskie.

Dla większości aplikacji Web 2.0 i stron internetowych (z ReadWriteWeb włącznie), rynek USA stanowi ponad 50% wszystkich użytkowników. Rzeczywiście, comStore w listopadzie 2006r. odnotował, że 3/4 ruchu na najlepszych stronach internetowych pochodzi z poda kraju. comStore twierdzi, że 14 z 25 największych amerykańskich portali internetowych notuje więcej odwiedzin użytkowników spoza Stanów Zjednoczonych. Ten trend obejmuje 5 najlepszych stron w USA - Yahii! Sites, Time Warner Network, Microsoft, Google Sites oraz eBay.

To jest jednak dopiwro początek i przychody na rynkach międzynarodowych jeszcze nie są zbyt duże. W ciągu 10 lat prawdopodobnie nastąpi rozwój serwisów międzynarodowych w sieci, co wpłynie na wzrost dochodów.

10. Personalizacja

Personalizacja jest kluczowym tematem w ostatnich kliku latach, głównie w związku z Google. Widać ten tren również w wielu fimach Web 2.0: na last.fm, MyStrands czy na stronie głównej Yahoo i wielu innych.

Czego możemy się spodziewać w ciągu nastęnej dekady? Twórcy oprogramowania do presolnalizacji w Google, Sepowi Kamvar'owi, zadano pytanie, czy będzie spersonalizowany system PageRank w przyszłości? Odpowiedział:
"Mamy różne poziomy personalizacji. Dla tych, którzy zarejestrowali się na Web History posiadamy najwięcej możliwości personalizacji, ale również dla tych, któzy się nie zarejestrowali możemy personalizować wyniki na podstawie kraju, wktórzym korzystasz z wyszukiwarki. Idąc naprzód, personalizacja nadal będzie postęować; im więcej korzystasz z Google, tym bardziej twoje wyniki będą do ciebie dostosowane."
I nic więcej. Fascynujące będzie śledzenie, jak w ciągu najbliższych lat Google wykorzystuje możliwości personalizacji, i jak zajmuje się przy tym ochroną prywatności.

Konkluzje:

W artykule zostało omówione wiele tematów, ciekawa jestem, co sądzisz o tych prognozach. Jakie inne trendy przewidujesz w ciągu nastęnej dekady?


Na podstawie artykułu: http://www.readwriteweb.com/archives/10_future_web_trends.php